
Kredyt frankowy a uchwała Sądu Najwyższego – czy kredytobiorcy muszą czekać na rozstrzygnięcie SN?
Kredyt frankowy w ciągu ostatnich kilku tygodni regularnie pojawia się w komunikatach medialnych w kontekście uchwały Sądu Najwyższego (dalej: SN). Uchwała ta powinna ujednolicić orzecznictwo Sądów orzekających w sprawach dotyczących kredytów frankowych.
Brak uchwały
Niestety posiedzenia na których SN miał wydać uchwałę zostały odroczone aż trzy razy. Ponadto SN nie wyznaczył terminu kolejnego posiedzenia, co uzasadniono “społeczną i gospodarczą doniosłością” zagadnień prawnych przedstawionych do rozstrzygnięcia.
Przedłużający się brak uchwały wywołuje stan niepewności, co ze zrozumiałych względów niepokoi „frankowiczów”. Częstą praktyką sądów powszechnych jest wstrzymywanie się z wydaniem wyroku do momentu podjęcia przez SN przedmiotowej uchwały. „Frankowicze” mają nadzieję, że wydanie uchwały przez SN doprowadzi do usunięcia rozbieżności w orzecznictwie oraz przyspieszy rozpoznawanie spraw i wydawanie wyroków w postępowaniach, które zbliżają się ku końcowi.
Czy „frankowicze” znajdują się na straconej pozycji?
Należy zwrócić uwagę, iż w ciągu kilku ostatnich lat zainicjowano tysiące spraw, których przedmiotem był kredyt frankowy. Część sądów wydała w tych sprawach wyroki i były one w zdecydowanej większości korzystne dla „frankowiczów”.
Dotychczas utrwaliły się dwie linie orzecznicze sprzyjające kredytobiorcom. Pierwsza zakłada nieważność umowy której przedmiotem jest kredyt frankowy. W takiej sytuacji sąd przyjmuje, że umowa kredytu nigdy nie została zawarta. Z kolei druga linia orzecznicza dopuszcza możliwość „odfrankowienia” kredytu. “Odfrankowienie” polega na usunięciu niedozwolonego zapisu umownego odnoszącego się do franka szwajcarskiego i zastąpienie go innym zapisem umownym. W rezultacie kredyt frankowy przekształca się w kredyt złotowy.
Dotychczasowe orzecznictwo sądów powszechnych sprzyja „frankowiczom”. Brak uchwały SN w sprawie kredytów frankowych może co najwyżej opóźnić wydanie wyroków, jednak nie powinien zmienić dominujących linii orzeczniczych. Jeżeli podjęcie uchwały przez SN znacząco przesunie się w czasie, to istnieje szansa że część sądów nie będzie czekać na rozstrzygnięcie SN. Istnieje już bogate orzecznictwo dotyczące kredytów frankowych, w tym wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Prawdopodobny wydaje się także scenariusz, w którym zarówno banki jak i kredytobiorcy zauważą korzyści wynikające z możliwości zawierania ugód pozasądowych. Jest to bezpieczny dla obu stron sposób rozwiązania sporu, polegający na wzajemnych ustępstwach ze strony banku i kredytobiorcy.
Jeżeli chcą Państwo uzyskać więcej informacji – zapraszam do kontaktu z kancelarią
Źródła: